sobota, 10 sierpnia 2013

#003 - No.6

Safu: Można powiedzieć, że to, co zwykliśmy nazywać ludzką duszą, jest jedynie produktem ubocznym podstawowego procesu wymiany neuroprzekaźników poprzez synapsy pomiędzy neuronami.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Określenie własnej jaźni w odniesieniu do społeczności czyni z nas ludzi.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Zaklasyfikowano cię na poziom A podczas egzaminu na drugim roku, trafiłeś do najlepszej jednostki edukacyjnej, do tego w wieku dwunastu lat zaczynasz kurs specjalny. To się nazywa być elitą.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Ale one są dozwolone tylko w klubach łowieckich.
Nezumi: Można ich tak nazwać. Z tym wyjątkiem, że ich zwierzyną są ludzie.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Zawsze taki jesteś? Wszystkim tak bezgranicznie ufasz? A może to cecha elity? W końcu dane jest wam życie pozbawione strachu czy podejrzliwości.
Shion: To wcale nie..!
Nezumi: Więc czemu?
Shion: No bo jesteś taki drobny i przypominasz dziewczynę. Poza tym byłeś ranny i wyglądasz, jakbyś mógł w każdej chwili zemdleć.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Gdy o czymś się dowiesz, jesteś w stanie o tym zapomnieć? Umiesz zachowywać się, jakbyś nigdy tego nie słyszał? Potrafisz udawać, że o niczym nie wiesz? Może i jesteś mądry, ale wątpię, byś był na tyle dojrzały.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Gdy człowiek jest ciepły, to dowód na to, że żyje.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Safu: Myślę, że cztery lata temu odczuwałbyś zazdrość. Ale obecnie już tak nie jest, do tego niczego nie żałujesz. Najwidoczniej nasze przyszłości diametralnie się od siebie różnią. Shion, jaki jest twój cel? Jakie są twoje marzenia?
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Safu: Prawdziwy z ciebie idiota. Nie wierzę, że dorastanie nie pozbawiło cię tej beztroski.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Jeżeli czegoś nie rozumiesz, nie kiwniesz nawet palcem. Żądasz dokładnego wyjaśnienia każdej sytuacji, w jakiej się znajdziesz.
Shion: Co ty możesz o mnie wiedzieć? Takie uwagi zachowaj dla siebie! Chcę tylko poznać prawdę. Dlaczego do tego doszło i co będzie dalej? Nic nie zrobię, póki mam taki mętlik w głowie!
Nezumi: Lepiej zacznij! Nigdy więcej nie chcę słyszeć tych rozwydrzonych bzdur. Oni mogą zmiażdżyć nas niczym robaki.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Przepraszam za trudy podróży, wasza wysokość.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Wyciągnę na światło dzienne trawiącą cię zarazę.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Nie czuj się winny tylko dlatego, że żyjesz. Zamiast tego martw się tym, jak przetrwasz kolejny dzień, by pamięć o zmarłych nie zaginęła wraz z tobą.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Co to?
Nezumi: Zupa Makbeta.
Shion: Z czego jest?
Nezumi: Oczy traszki, łapki jeża i puch nietoperza warzone w kociołku.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Idioto, co ty wyprawiasz?! Jestem teraz cały mokry!
Shion: Wydawało mi się, że popadłeś w histerię.
Nezumi: A niby dlaczego żeś sobie tak pomyślał?!
Shion: No bo tak nagle zacząłeś się śmiać!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Nie rozumiem tej sprawy z mieszkaniem w mieście czy poza nim.
Nezumi: Oczywiście. W końcu nigdy nie musiałeś o tym myśleć. Bez żadnych pytań akceptowałeś podawane ci informacje. Żyłeś w niewiedzy i beztroskiej arogancji. Naprawdę mi ciebie żal. Zostałeś stamtąd wyrzucony i już nigdy nie będziesz mieć szansy, by wdrapać się ponownie.
Shion: Szczurze. Chcę poznać prawdę. Czym jest rzeczywistość? Co dzieje się w świecie, który zamieszkuję? Pragnę poznać fakty.
Nezumi: Ty to potrafisz strzelić żenującą gadkę.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: W samym środku zabaw ludożercze osy zaczną wygrywać się z ciał tych ignorantów, a niebo wypełnią wrzaski bólu! To dopiero będzie widok!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Yoming: Karan, rozumiem, przez co teraz przechodzisz, ale nie możesz pozwolić, by cię to wyniszczyło.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: A koniec końców porzuciłeś swoje przekonania i wybrałeś ścieżkę rozpusty. Zupełnie jak to miasto.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Rikage: Eve! Naprawdę byłem twoim fanem!
Nezumi: Czas przeszły?
Rikage: Zmieniłem zdanie. Nie podejrzewałem, że taki z ciebie arogancki i złośliwy dzieciak.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Shion, nie wylewaj łez za kogoś innego. Powinieneś płakać i walczyć tylko dla samego siebie.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Shion, jesteśmy nieznajomymi. A nieznajomi nie powinni znać swoich sekretów.
Shion: Dlaczego?
Nezumi: Gdy je poznają, przywiązują się do siebie i przestają być nieznajomymi. Też byś tego nie chciał, nie?
Shion: Niby dlaczego?
Nezumi: Bo jeśli zostaniemy wrogami, nie będziesz w stanie mnie zabić. Mówiłem ci. Jeżeli po poznaniu prawdy nadal będziesz chciał bronić Nr6, zostaniesz moim wrogiem.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Wypożyczasz je, by ogrzewały ludzi, prawda? Więc muszą być czyste.
Inukashi: Co za różnica. Moi goście sami są brudnymi, bezpańskimi psami.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Psiaro, przyjaźnisz się ze Szczurem?
Inukashi: Czy się przyjaźnię? Tylko idiota chciałby zaprzyjaźnić się z tym bezdusznym palantem! Ja mu jedynie sprzedaję informacje, które zbierają te psy. A, no i czasem proszę go, by zaśpiewał.
Shion: Zaśpiewał?
Inukashi: Gdy któryś z psów umiera w cierpieniach, on mu śpiewa, aż ten się uspokoi i wyda ostatnie tchnienie. Jego śpiew odprowadza ich dusze niczym wiatr, który unosi płatki kwiatów.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Dostaję migreny od słuchania cię.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Jesli masz coś, co chcesz ochronić, przegrywasz.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Już nie jesteś tym, kim byłeś dawniej. Zarzuciłeś sobie na plecy dość kłopotliwy ciężar, nie sądzisz?
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Shion, męczy mnie to już od jakiegoś czasu. Masz węższy zasób słownictwa od szympansa.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Tutaj nie ma miejsca na przypadkowe akry uprzejmości.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Bałem się, że znajdę na twojej szyi ten ślad. Gdy zobaczyłem, jak tracisz przytomność, myślałem, że umierasz. Może tego nie zrozumiesz, ale byłem przerażony. Szczurze. Nadal nie rozumiem wielu rzeczy, ale jednego jestem pewien. Przeraźliwie boję się ciebie stracić. Wiem to aż do bólu. Nie potrafię znieść myśli, że mógłbym cię utracić. Możesz ze mnie szydzić lub wyśmiać, ale mówię prawdę.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Psy i ludzie śmierdzą tak samo, gdy zdechną.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Pomóż nam, Szczurze!
Rikage: Oddam ci zaszczyt trzymania zdechłego psa!
Nezumi: Debilizm.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Nadal tego nie pojmujesz? To miasto wyciska ze swojego otoczenia ostatnie soki, by jego mieszkańcy mogli pławić się w luksu..-
Shion: Chcesz powiedzieć, że jest niczym pasożyt, tak?
Nezumi: Tak. Czyli jednak rozumiesz. To oczywiste, że ludzie muszą walczyć z pasożytami.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Szukasz jak najprostszej drogi ucieczki. Takiej, która uchroni cię od cierpienia.
Shion: Mylisz się!
Nezumi: Nawet jeśli udałoby ci się zburzyć mur, nie stworzysz nieba, a piekło na ziemi. Zapanuje chaos, nieład, konflikty i grabież.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Safu: Czy moja babcia była szczęśliwa? Czy naprawdę była szczęśliwa?
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Lili: Uwielbiam zapach świeżo upieczonych bułeczek!
Karan: To po tym zapachu poznasz dom, w którym ktoś na ciebie czeka.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Safu: Nie ma znaczenia, czego on chce. Jestem samolubna. Nie potrafię bezczynnie czekać. Tęsknota mnie wykończy.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Odrzucasz robotę za dwie złote monety?
Inukashi: Wolałabym włożyć rękę w gniazdo jadowitych węży, niż przyjąć od ciebie zlecenie za taką kwotę.
Nezumi: Bez niebezpieczeństwa nie ma zarobku.
Inukashi: Zależy od sytuacji. Przyjęłabym tę robotę, gdyby nie fakt, że jest od ciebie. Tak mi przykro.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
~ Każde żywe stworzenie nie uniknie cierpienia.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Rikage: Znając Eve, pewnie karmi cię tylko sczerstwiałym chlebem!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Jeżeli nie chcesz utracić kogoś ci ważnego, powinieneś chronić go do samego końca!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: To typ, który poświęca się czemuś całym sercem. W ogóle się nie znasz na kobietach.
Shion: Prawda, nie umiem dobrze oceniać kobiet, ale uważam, że potrafię analizować ludzkie charaktery.
Nezumi: Aleś ty dufny.
Shion: Gdybym cię nie spotkał, nigdy nie zrozumiałbym, jakim jestem człowiekiem. Wyrósłbym na apatycznego, posłusznego głupca. Ale po czasie, jaki razem spędziliśmy... Po tych łzach, śmiechu, gniewie... Zrozumiałem, że posiadam aż tyle emocji. Jestem dumny z tej wiedzy. Ciesze się, że cię poznałem.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Gdy kogoś okłamujesz, nie masz do niego szacunku.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Ale ty masz obsesję na punkcie Nr6. Nie potrafisz spojrzeć na mnie, nie patrząc przez pryzmat tego miasta.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Ludzie potrafią pomagać sobie nawzajem. Ty mnie tego nauczyłeś. Tylko ty dałeś mi taką lekcję. Nigdy nie mogłem jej zapomnieć. To dzięki temu jestem tym, kim jestem.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Jesteś pewny? Może cię ugryźć. Może nie wygląda, ale potrafi być groźny.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Karan: Nie można tak łatwo wypełnić pustki po czymś, co się utraciło.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Dlaczego wcześniej nie wylazłeś?!
Nezumi: Zapomniałem tekstu, więc zmieniłem trochę scenariusz.
Inukashi: Nie chrzań, ty podrzędna aktorzyno za trzy grosze! Cholerny chytry lisie, jesteś bezczelniejszy od najgorszej świni!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Tłumiłam w sobie krzyk, myśląc, dlaczego nie wychodzicie.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Yoming: Potrzeba tylko małego pchnięcia, jednej kropli, a tama, którą jest Nr6, zacznie się rozpadać. Odrażające serce tego miasta ujrzy światło dzienne! Już to widzę! Obraz mieszkańców tego miasta, dotychczas tak posłusznych, zmierzających ku gnijącemu sercu Nr6, pełnych gniewu, nienawiści i z pianą na ustach!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: Na odległym górskim szczycie topniejący śnieg formuje się w strumień. Wije się wśród bukowego lasu, który barwi go zielenią. Wioskę przykryły rozkwitające pąki. Dziewczęta piękniejsze od samych kwiatów składają przysięgę miłości wśród drzew bukowego lasu. Młodzieńcy, zanurzcie stopy w zielonym potoku i biegnijcie niczym młode jelenie. Zanim pąki rozkwitną i zwiędną, złóżcie pocałunki na włosach dziewcząt.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Nezumi: To, co ujrzysz, może cię zmienić. Niczego o tobie tak naprawdę nie wiem. Niebawem przekonam się o tym czarno na białym. Ale nie chcę, żebyś się zmieniał. Pozostań takim, jakiego cię znam.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Piekło?
Nezumi: To rzeczywistość. Żadne tam piekło. Na tym został zbudowany twój świat.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Rikage: Zachowuje się jak anioł, choć sam jest w niebezpieczeństwie.
Inukashi: Anioł nie wciskałby innym ludziom dzieciaków!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Safu: Nie chciałam, abyś zapomniał tego, jaka byłam kiedyś. Mnie, która istnieje w tobie. Tęskniłam za tobą. Chciałam móc znowu cię zobaczyć.
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Wygrywa ten, kto przeżyje, co nie?
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Płacz nie przywróci mu życia!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Inukashi: Przegrałeś w momencie, gdy znalazłeś coś wartego chronienia!
- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - - - – - – - – - – - – - – - – - - – - – - – - -
Shion: Kiedyś znowu się spotkamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz